Autor Wiadomość
michal
PostWysłany: 012929p://pNiedziela2.p01p.2UTC29/02pm2upmNiedziela/pNiedziela/fu22008-02-10T13:17:37+00:00291720082.2008-02-10T13:17:37+00:0001UTC2008-02-10T13:17:37+00:00k10pm29UTC.p01p    Temat postu:

Idzie góralka brzegiem strumienia, a po drugiej stronie chłopaki.
- Ej Maryś, pójdź do nas!
- Nie pójdę bo mnie zgwałcicie!
- Ej, nie zgwałcimy!
- To po co ja tam pójdę?
michal
PostWysłany: 012929p://pNiedziela2.p01p.2UTC29/02pm2upmNiedziela/pNiedziela/fu22008-02-10T13:16:59+00:00291620082.2008-02-10T13:16:59+00:0001UTC2008-02-10T13:16:59+00:00k10pm29UTC.p01p    Temat postu:

Góral stanął przed sądem oskarżony o pobicie.
- Oskarżony twierdzi, ze uderzył poszkodowanego jeden raz zwiniętą gazetą?
- Ano tak - zgadza się góral.
- I od tego ciosu gazetą poszkodowany doznał wstrząsu mózgu?
- Skoro tak doktor powiedział...
- W takim razie co było w gazecie?
- Nie wiem, nie czytałem.
michal
PostWysłany: 012929p://pNiedziela2.p01p.2UTC29/02pm2upmNiedziela/pNiedziela/fu22008-02-10T13:15:02+00:00291520082.2008-02-10T13:15:02+00:0001UTC2008-02-10T13:15:02+00:00k10pm29UTC.p01p    Temat postu:

Góral przyprowadził swoja żonę będącą w ciąży na badania okresowe. Lekarz zbadał gaździnę, przyjął honorarium, pożegnał. Do gabinetu wchodzi mąż i pyta o zdrowie żony. Lekarz odpowiada:
- No cóż, u waszej żony jest ciąża pozamaciczna.
Chłop zbladł i nerwowo sięga po portfel.
- Nie trzeba, gazdo, żona już płaciła.
- Panie doktorze, macie tu 1000 zł, i nie mówcie nikomu, że pozamaciczna, bo jeszcze chłopy mnie wyśmieją, żem nie trafił tam, gdzie trzeba.
michal
PostWysłany: 012929p://pNiedziela2.p01p.2UTC29/02pm2upmNiedziela/pNiedziela/fu22008-02-10T13:14:22+00:00291420082.2008-02-10T13:14:22+00:0001UTC2008-02-10T13:14:22+00:00k10pm29UTC.p01p    Temat postu:

wóch juhasów znalazło jeża i kłócą się o nazwę tego zwierzaka:
- To je iglok!
- To je spilok!
Przechodził tamtędy stary baca i usłyszał sprzeczkę. Podszedł i zawyrokował:
- To nie je ani iglok, ani spilok. To je kolcok!
michal
PostWysłany: 012929p://pNiedziela2.p01p.2UTC29/02pm2upmNiedziela/pNiedziela/fu22008-02-10T13:13:51+00:00291320082.2008-02-10T13:13:51+00:0001UTC2008-02-10T13:13:51+00:00k10pm29UTC.p01p    Temat postu:

Bacowa budzi swojego męża w środku nocy.
- Antoś, pchła mi chodzi po plecach, złap ja i zabij.
- Zapal światło - doradza zaspany baca. - Jak cię zobaczy, to sama zdechnie ze strachu.
michal
PostWysłany: 012929p://pNiedziela2.p01p.2UTC29/02pm2upmNiedziela/pNiedziela/fu22008-02-10T13:13:09+00:00291320082.2008-02-10T13:13:09+00:0001UTC2008-02-10T13:13:09+00:00k10pm29UTC.p01p    Temat postu:

Baca z gaździną jadą w pole:
- Słuchojcie no baco - zagaduje gaździna - coś mi się wydaje, ze nasa Maryś jest w ciązy.... tylko jak to mozliwe? Chłopaka ni mo, na potancówki nie chodzi, w nocy śpi z nomi...
- A bo z womi tak zowse - zdenerwował się baca - w nocy się porozkrywata, dupy
powypinata i po ciemku poznaj która cyja...
michal
PostWysłany: 012929p://pNiedziela2.p01p.2UTC29/02pm2upmNiedziela/pNiedziela/fu22008-02-10T13:12:47+00:00291220082.2008-02-10T13:12:47+00:0001UTC2008-02-10T13:12:47+00:00k10pm29UTC.p01p    Temat postu:

Baca wlecze do lasu ścierwo psa. Sąsiad zagaduje:
- A co to się stało, kumie?
- Aaaa... musiołek go zastrzelić!
- To pewnie był wściekły, co???
- No, zachwycony to nie był!!!
michal
PostWysłany: 012929p://pNiedziela2.p01p.2UTC29/02pm2upmNiedziela/pNiedziela/fu22008-02-10T13:12:26+00:00291220082.2008-02-10T13:12:26+00:0001UTC2008-02-10T13:12:26+00:00k10pm29UTC.p01p    Temat postu:

Baca słyszy krzyki z podwórka:
- Czego tam?
- Bacoooo! Potrzebujecie drewna?
- Nieeee!
Rano baca budzi się, wychodzi na podwórko, patrzy:
- O kur..! Gdzie moje drewno?!
michal
PostWysłany: 012929p://pNiedziela2.p01p.2UTC29/02pm2upmNiedziela/pNiedziela/fu22008-02-10T13:11:50+00:00291120082.2008-02-10T13:11:50+00:0001UTC2008-02-10T13:11:50+00:00k10pm29UTC.p01p    Temat postu:

Baca siedzi przed chałupą i całuje się po rękach. Przechodzący turysta pyta:
- Baco, co wy robicie?
- A właśnie to jest gra wstępna. Zaraz będę się łonanizował.
michal
PostWysłany: 032929p://pPiątek2.p03p.2UTC29/02pm2upmPiątek/pPiątek/fu22008-02-08T15:22:44+00:00292220082.2008-02-08T15:22:44+00:0003UTC2008-02-08T15:22:44+00:00k08pm29UTC.p03p    Temat postu:

Baca rozwodzi się z Gaździną. Odbywa się rozprawa w sądzie. Sędzia pyta się Gazdy:
- Powiedzcie, Gazdo, dlaczego chcecie się rozwieść z tą Gaździną, przecież żyjecie razem już 20 lat, w czym wam ona zawiniła?
Gazda na to odpowiada:
- A bo Panie sędzio, ona mi seksualnie nie odpowiada!
Na to w końcu sali podnosi się ze swojego miejsca juhas i woła:
- Głupoty, Gazdo, gadacie! Całej wsi odpowiada, a wam nie?!
michal
PostWysłany: 032929p://pPiątek2.p03p.2UTC29/02pm2upmPiątek/pPiątek/fu22008-02-08T15:21:49+00:00292120082.2008-02-08T15:21:49+00:0003UTC2008-02-08T15:21:49+00:00k08pm29UTC.p03p    Temat postu:

Baca rozmawia z turystą:
- Zabiłem wczoraj 10 ćmów - mówi baca.
- ciem - poprawia turysta.
- A kapciem.
michal
PostWysłany: 032929p://pPiątek2.p03p.2UTC29/02pm2upmPiątek/pPiątek/fu22008-02-08T15:20:55+00:00292020082.2008-02-08T15:20:55+00:0003UTC2008-02-08T15:20:55+00:00k08pm29UTC.p03p    Temat postu:

Baca przyjechał do Warszawy. Myśli sobie: "psejode się tromwojem". Idzie do kiosku i mówi:
- Poproszę bilet na tromwoj. Miysce konicnie sidzonce!
michal
PostWysłany: 032929p://pPiątek2.p03p.2UTC29/02pm2upmPiątek/pPiątek/fu22008-02-08T15:19:42+00:00291920082.2008-02-08T15:19:42+00:0003UTC2008-02-08T15:19:42+00:00k08pm29UTC.p03p    Temat postu:

Baca łapie okazję na drodze, wreszcie udaje mu się złapać przejeżdżającego Mercedesa. Wsiada i jadą, ale po kilku kilometrach jakoś tak nudno się zrobiło, więc baca się pyta:
- A co to panocku, za znacek z psodu?
- To? - mówi kierowca pokazując na znaczek mercedesa - to taki celownik, jak kogoś złapie w ten celownik, to już na pewno trafię.
- Aha.
Po kilku kilometrach patrzą, a tu drogą jedzie jakiś facet na rowerze. Baca mówi:
- A weźcie, panocku, tego cłowieka w ten celownik...
Kierowca skręcił i faktycznie rowerzysta znalazł się "w celowniku", ale ponieważ kierowca nie chciał iść do więzienia, to w ostatniej chwili skręcił, aby nie trafić rowerzysty, chwilę potem baca się odzywa:
- Iiiii, kiepski ten pański celownik, gdybym nie roztworzył drzwi to byśmy go w ogóle nie trafili.
michal
PostWysłany: 032929p://pPiątek2.p03p.2UTC29/02pm2upmPiątek/pPiątek/fu22008-02-08T15:18:44+00:00291820082.2008-02-08T15:18:44+00:0003UTC2008-02-08T15:18:44+00:00k08pm29UTC.p03p    Temat postu:

Baca leży z gaździną w łóżku. Baca wierci się, aż w pewnym momencie zwraca się do żony:
- Hanka! Alboś się znów nie domyła, alboś łobory nie domkła!
michal
PostWysłany: 032929p://pPiątek2.p03p.2UTC29/02pm2upmPiątek/pPiątek/fu22008-02-08T15:18:19+00:00291820082.2008-02-08T15:18:19+00:0003UTC2008-02-08T15:18:19+00:00k08pm29UTC.p03p    Temat postu:

Baca kocha się z Gaździną, nagle Gaździna mówi:
- Baco gniewam się!
- A za co się gniewacie?
- Nie ja się gniewam, tylko wam się gnie...
michal
PostWysłany: 032929p://pPiątek2.p03p.2UTC29/02pm2upmPiątek/pPiątek/fu22008-02-08T15:17:44+00:00291720082.2008-02-08T15:17:44+00:0003UTC2008-02-08T15:17:44+00:00k08pm29UTC.p03p    Temat postu:

Baca jest sądzony za zabójstwo turysty, ale się nie przyznaje. Sędzia pyta:
- No to jak to było, Baco?
- Ano nijak. Siedziołek se na przyzbie i strugałek osikowy kołecek. A ten turysta siad se kole mnie i zacoł jeść cereśnie. I co zjod, to mi pesteckom trach!!! w oko. A jo nic, ino se strugom ten kołecek. A on znowu zjad i trach!!! mie pesteckom w oko. A jo nic i dalej strugom... A on łostatniom cereśnie, rzucił mi torebke pode nogi, wstał i tak niesceśliwie potknoł, ze upadł na ten kołecek, com go strugoł. I tak, panie, coś ze 27 razy...
michal
PostWysłany: 032929p://pPiątek2.p03p.2UTC29/02pm2upmPiątek/pPiątek/fu22008-02-08T15:17:06+00:00291720082.2008-02-08T15:17:06+00:0003UTC2008-02-08T15:17:06+00:00k08pm29UTC.p03p    Temat postu:

Baca był świadkiem wypadku samochodowego. Przesłuchuje go policjant:
- Baco jak to było?
Na to baca:
- Panocku widzicie to drzewo?
- Widzę.
- A oni nie widzieli...
michal
PostWysłany: 032929p://pPiątek2.p03p.2UTC29/02pm2upmPiątek/pPiątek/fu22008-02-08T15:16:30+00:00291620082.2008-02-08T15:16:30+00:0003UTC2008-02-08T15:16:30+00:00k08pm29UTC.p03p    Temat postu:

Wojtek, wyście taki mądrala, wsytko prawie wiycie, to powiydzcie wiela jest prowd?
Gazda na to:
- Jo znom jino trzy. Piyrso to świynto prowda, drugo tyż prowda, i trzecio gówno prowda.
michal
PostWysłany: 032929p://pPiątek2.p03p.2UTC29/02pm2upmPiątek/pPiątek/fu22008-02-08T15:14:26+00:00291420082.2008-02-08T15:14:26+00:0003UTC2008-02-08T15:14:26+00:00k08pm29UTC.p03p    Temat postu:

Staro, obróciłabyś się ku mnie!
- Kces mnie, mój chłopecku?!
- Nie, ino puscos bąki...
michal
PostWysłany: 032929p://pPiątek2.p03p.2UTC29/02pm2upmPiątek/pPiątek/fu22008-02-08T15:13:47+00:00291320082.2008-02-08T15:13:47+00:0003UTC2008-02-08T15:13:47+00:00k08pm29UTC.p03p    Temat postu:

Co robicie baco?
- A srom panocku/
- A portki toście ściągnęli!
- Ło kruca fuks!
michal
PostWysłany: 032929p://pPiątek2.p03p.2UTC29/02pm2upmPiątek/pPiątek/fu22008-02-08T15:13:14+00:00291320082.2008-02-08T15:13:14+00:0003UTC2008-02-08T15:13:14+00:00k08pm29UTC.p03p    Temat postu:

- Baco, czym zabiliście sąsiada?
- A synecką, Wysoki Sądzie...
- Wieprzową, czy wołową?
- Kolejową...
michal
PostWysłany: 032929p://pPiątek2.p03p.2UTC29/02pm2upmPiątek/pPiątek/fu22008-02-08T15:12:48+00:00291220082.2008-02-08T15:12:48+00:0003UTC2008-02-08T15:12:48+00:00k08pm29UTC.p03p    Temat postu:

Baco, czy pokażecie nam Giewont? - pytają turyści.
- Jo. Widzita tom pirwszom górke?
- Tak.
- To nie je Giewont. A widzita tom drugom górke?
- Tak.
- To tyz nie je Giewont. A widzita tom trzeciom górke?
- Nie.
- To je Giewont.
michal
PostWysłany: 032929p://pPiątek2.p03p.2UTC29/02pm2upmPiątek/pPiątek/fu22008-02-08T15:12:19+00:00291220082.2008-02-08T15:12:19+00:0003UTC2008-02-08T15:12:19+00:00k08pm29UTC.p03p    Temat postu:

- Baco, czy można tu gdzieś kupić części zamienne do samochodu?
- Zaraz za wioską jest ostry zakręt nad urwiskiem, a części leżą na dole...
michal
PostWysłany: 032929p://pPiątek2.p03p.2UTC29/02pm2upmPiątek/pPiątek/fu22008-02-08T15:11:45+00:00291120082.2008-02-08T15:11:45+00:0003UTC2008-02-08T15:11:45+00:00k08pm29UTC.p03p    Temat postu:

Baco, co robicie?
- Uwozom!
- Na co?
- Cobyk nie spod!
michal
PostWysłany: 032929p://pPiątek2.p03p.2UTC29/02pm2upmPiątek/pPiątek/fu22008-02-08T15:10:40+00:00291020082.2008-02-08T15:10:40+00:0003UTC2008-02-08T15:10:40+00:00k08pm29UTC.p03p    Temat postu:

Baco, co robicie, jak macie wolny czas?
- Siedzem i dumiem...
- A jak nie macie czasu?
- To ino siedzem...
michal
PostWysłany: 032929p://pPiątek2.p03p.2UTC29/02pm2upmPiątek/pPiątek/fu22008-02-08T15:09:53+00:00290920082.2008-02-08T15:09:53+00:0003UTC2008-02-08T15:09:53+00:00k08pm29UTC.p03p    Temat postu:

Baco, co pijecie, wodke, wino?
- No, i piwo!
michal
PostWysłany: 032929p://pPiątek2.p03p.2UTC29/02pm2upmPiątek/pPiątek/fu22008-02-08T15:09:31+00:00290920082.2008-02-08T15:09:31+00:0003UTC2008-02-08T15:09:31+00:00k08pm29UTC.p03p    Temat postu:

Ahoj, baco! Co tam robicie?
- A hoj was to obchodzi...
michal
PostWysłany: 032929p://pPiątek2.p03p.2UTC29/02pm2upmPiątek/pPiątek/fu22008-02-08T15:09:10+00:00290920082.2008-02-08T15:09:10+00:0003UTC2008-02-08T15:09:10+00:00k08pm29UTC.p03p    Temat postu:

teraz napisze pare dowcipów o bacy
michal
PostWysłany: 032929p://pPiątek2.p03p.2UTC29/02pm2upmPiątek/pPiątek/fu22008-02-08T15:01:42+00:00290120082.2008-02-08T15:01:42+00:0003UTC2008-02-08T15:01:42+00:00k08pm29UTC.p03p    Temat postu:

Do chu do chu do chuty prostować druty
michal
PostWysłany: 032929p://pPiątek2.p03p.2UTC29/02pm2upmPiątek/pPiątek/fu22008-02-08T15:00:38+00:00290020082.2008-02-08T15:00:38+00:0003UTC2008-02-08T15:00:38+00:00k08pm29UTC.p03p    Temat postu:

do chu do chu do chut prostować druty

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group